Kosmiczne Targi Ślubne!

O planach na najbliższe Międzyplanetarne Targi Ślubne pytamy organizatora – Andrzeja Gontarza.

P: Ile imprez tego rodzaju organizuje Pańska firma rocznie? W jakich miastach?
AG: W tej chwili organizujemy targi ślubne w kilkunastu miastach. Te największe organizowane są w Katowicach, Wrocławiu, Łodzi i Krakowie. Idea targów ślubnych rozrosła się i praktycznie w każdym dużym mieście odbywają się takie targi. W niektórych są nawet dwie lub trzy imprezy równolegle różnych organizatorów.

P: Czego nowego możemy się spodziewać w Krakowie?
AG: Będziemy starali się jeszcze bardziej podnieść jakość, zwłaszcza pokazów na scenie i całej oprawy artystycznej targów. Pokazy mody ślubnej są naszym atutem i to zostało docenione przez salony ślubne. W czasie najbliższej edycji planujemy aż 16 prezentacji, w której uczestniczy ponad 20 modelek. Wprowadzamy też kilka nowatorskich projektów.

P:  Co oznacza określenie „Międzyplanetarne” Targi Ślubne?
AG: Wiadomo nie od dziś, że kobieta pochodzi z Wenus a mężczyzna z Marsa. Zatem na Targach Ślubnych spotykamy się na szczeblu międzyplanetarnym. I tak należy nazywać te targi. A tak na poważnie to powód jest bardziej ziemski. Kilka lat temu nasza konkurencja zaczęła nazywać swoją imprezę dokładnie tak samo jak nasza. Dla wielu osób było to mylące. Ponieważ od 9 lat używamy nazwy „Międzyplanetarne Targi Ślubne” dla imprezy w katowickim „Spodku” i jest ona zastrzeżona w Urzędzie Patentowym, postanowiliśmy przenieść ją również na nasze targi w innych miastach. W ten sposób chcemy unikać podobnych sytuacji w przyszłości i chronić swoją markę, na którą ciężko zapracowaliśmy.

P: Czy zauważył Pan w ciągu lat pracy w branży ślubnej jakieś zmiany stylu lub sposobu organizacji ślubów? Czy można mówić o modach?
AG: Moda w branży ślubnej? W zasadzie można to zawęzić do dwóch trendów. Tradycja i oryginalność. Z jednej strony od zawsze króluje biel sukni ślubnej, a z drugiej Narzeczeni chcą być oryginalni i próbują zaskakiwać weselników. Ale tylko nieliczni odważą się zmienić suknię ślubną z białej na zieloną. Oryginalność przejawia się w planowaniu imprezy i dodatkach. Na pewno jako społeczeństwo jesteśmy bogatsi i stajemy się bardziej wygodni. Zatrudniamy profesjonalistów. Firmy oferują coraz to bardziej wyszukane propozycje. Dekoratorzy stwierdzają czasami, że jakiś kolor jest w danym roku modny. Generalnie większość osób planuje że będzie mieć ślub nietypowy choć i tak często wychodzi jak zawsze.

P: Czy często bywa Pan gościem weselnym? Jakie wesele najbardziej Pana poruszyło?
AG: A jakże, bywam na weselach i z racji wykonywanej pracy jest to ciekawe doświadczenie. Najbardziej poruszają te wesela, na których widać autentyczną nie pozowaną miłość Młodej Pary, jak potrafią się cieszyć sobą i tą chwilą. Przecież to o to chodzi w tym wszystkim. Miło jest kiedy Małżonkowie czują się gospodarzami imprezy. Porozmawiają z każdym choć chwilkę, zatańczą, podziękują za przybycie, pożegnają. Na pewno poruszające są błogosławieństwa rodziców, przysięga, łzy szczęścia, podziękowania, radość ze spotkania. I dopiero na samym końcu może poruszyć oprawa ślubno-weselna, którą proponujemy na targach. I takie przesłanie chciałbym przekazać na koniec wszystkim przyszłym Młodym Parom.

Dziękuję za rozmowę.

A my już teraz zapraszamy na Targi Ślubne w wielu miastach. Sprawdźcie harmonogram Targów w tym sezonie!